Wyruszyliśmy około 9.00, planując iść w górę koryta potoku Sucha Bela, jedną z najpopularniejszych tras turystycznych. Mieliśmy trochę kłopotu ze znalezieniem właściwej trasy (z początku zaczelismy wchodzić jakąś drogą techniczną), lecz to małę opóźnienie szybko poszło w niepamięć jak tylko zobaczyliśmy prawidłową trasę. Jest to jeden z ciekawszych szlaków na Slowacji - droga wiedzie dokładnie korytem potoku i nie należy do najłatwiejszych - właściwie przez cały czas wędruje się po drewnianych mostkach zawieszonych nad bystrzem, skacze po kamieniach idąc zygzakiem od brzegu do brzegu, lub wspina się pionowo w górę używając metalowych drabin. Natura jest tu wręcz namacalna, a pokonanie trasy daje ogromną satysfakcję, trochę jak walka z żywiołem. Chyba nie istneje osoba, która nie czułaby dreszczyka emocji idąc tym szlakiem. Nawet zdjęcia nie oddają panującej tam atmosfery przygody.
Dla osób zainteresowanych "Slovackim Rajem": http://www.slovenskyraj.sk/pl.html